Złoty wiek miedzi: jak ograniczenia podaży i popyt na zieloną energię napędzają wieloletni rynek byka
- Globalne rynki miedzi stoją w obliczu wieloletnich trendów wzrostowych napędzanych przez popyt związany z zieloną energią oraz wąskie gardła po stronie podaży. - Starzejące się kopalnie, 16,3-letnie okresy realizacji projektów oraz geopolityczne taryfy pogłębiają strukturalne ograniczenia podaży. - Projekty związane z EV, energią słoneczną i wiatrową wymagają od 3 do 15 razy więcej miedzi na jednostkę niż tradycyjna infrastruktura. - Przewidywany udział Chin w globalnej produkcji na poziomie 57% w 2025 roku zwiększa globalne nierównowagi pomiędzy podażą a popytem. - Ceny miedzi przekraczają 10 000 USD za tonę, a ETF-y takie jak COPP notują 17,28% wzrostu w II kwartale w związku z dekarbonizacją.
Globalny rynek miedzi przechodzi tektoniczną zmianę. Przez dekady miedź była fundamentem industrializacji, lecz w 2025 roku staje się kluczowym elementem rewolucji zielonej energii. Idealna burza wąskich gardeł po stronie podaży oraz nienasyconego popytu ze strony pojazdów elektrycznych (EV), paneli słonecznych i turbin wiatrowych tworzy wieloletni rynek byka. Inwestorzy, którzy już teraz rozpoznają ten punkt zwrotny, mogą znaleźć się w pozycji do osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków, gdy świat ściga się w kierunku dekarbonizacji.
Ograniczenia podaży: idealna burza starzejącej się infrastruktury i napięć geopolitycznych
Produkcja miedzi utknęła w pułapce czasowej. Zawartość miedzi w rudach spadła o 40% od 1990 roku, podczas gdy średni czas uruchomienia nowej kopalni wydłużył się do 16,3 lat. Starzejąca się infrastruktura u kluczowych producentów, takich jak chilijskie kopalnie Escondida i El Teniente należąca do Codelco, dodatkowo pogłębia ograniczenia wydobycia. Niedobory wody, strajki pracownicze oraz rygorystyczne regulacje środowiskowe potęgują te wyzwania.
Napięcia geopolityczne dolewają oliwy do ognia. Amerykańskie cła importowe na miedź z Chile i Kanady, w połączeniu z niepewnością regulacyjną w Chile po wprowadzeniu ustawy o opłatach wydobywczych w 2023 roku, rozbiły tradycyjne szlaki handlowe. Te zakłócenia nie są tymczasowe — odzwierciedlają strukturalną zmianę w sposobie pozyskiwania, rafinacji i dystrybucji miedzi.
Wzrost popytu: apetyt zielonej transformacji energetycznej na miedź
Podczas gdy podaż nie nadąża, popyt rośnie w bezprecedensowym tempie. Głównym motorem jest transformacja energetyczna. Jeden EV wymaga 3–4 razy więcej miedzi niż tradycyjny samochód, a globalny popyt na EV ma pochłonąć 2,5 miliona ton miedzi do 2025 roku. Projekty solarne i wiatrowe są równie żarłoczne: instalacja słoneczna o mocy 1 MW potrzebuje 5,5 tony miedzi, podczas gdy projekty wiatrowe wymagają 8–15 ton na MW.
Modernizacja sieci energetycznych to kolejny kluczowy czynnik. Przy 400 miliardach dolarów przeznaczonych na infrastrukturę inteligentnych sieci w 2025 roku, miedź jest niezbędna do transformatorów, systemów magazynowania energii i linii przesyłowych wysokiego napięcia. Te strukturalne czynniki popytowe napędzają globalny wzrost zapotrzebowania na miedź do 10% rocznie, a deficyty mają osiągnąć 6,5 miliona ton do 2031 roku.
Podwójna rola Chin: konsument, producent i zakłócacz rynku
Wpływu Chin na rynek miedzi nie można przecenić. Jako największy konsument i producent, ich strategiczne gromadzenie zapasów i ograniczenia eksportowe pogłębiają globalny niedobór podaży. Krajowa produkcja rafinowanej miedzi ma rosnąć o 7,5–12% rocznie, a udział Chin w globalnej produkcji ma osiągnąć 57% do 2025 roku. Jednak zależność od importowanych koncentratów miedzi oraz agresywne dążenie do elektryfikacji i odnawialnych źródeł energii nadwyrężają globalną równowagę popytu i podaży.
Trendy cenowe i sygnały rynkowe: bycze perspektywy
Ceny miedzi już przewyższyły poziomy sprzed 2020 roku, handlując w przedziale 9 500–11 000 dolarów za tonę w 2025 roku. Analitycy przewidują dalsze wzrosty, z potencjalnym osiągnięciem 10 400–11 000 dolarów do 2026 roku. Rosnące premie spotowe w Szanghaju i backwardation na rynkach kontraktów terminowych sygnalizują rosnący rozdźwięk między rynkiem papierowym a fizycznym — klasyczny znak ograniczonej podaży.
Możliwości inwestycyjne: od górników po ETF-y
Dla inwestorów argument za miedzią jest jasny. Górnicy zgodni z ESG, tacy jak Freeport-McMoRan (FCX) i BHP Group (BHP), zyskują na popularności dzięki naciskowi na zrównoważoną produkcję i przejrzyste zarządzanie. ETF-y na miedź, takie jak Global X Copper Miners ETF (COPX) i Sprott Copper Miners ETF (COPP), oferują zdywersyfikowaną ekspozycję, przy czym COPP osiągnął 17,28% zwrotu w II kwartale 2025 roku.
Ekspozycja na fizyczną miedź również zyskuje na popularności. Sprott Physical Copper Trust (COP.U), który posiada 10 157 ton metrycznych fizycznej miedzi, stanowi bezpośrednie zabezpieczenie przed zmiennością rynku akcji. Dla tych, którzy chcą podążać za zieloną transformacją, ETF-y na miedź i górnicy z silnymi referencjami ESG są szczególnie atrakcyjni.
Droga naprzód: strategiczny zasób w dekarbonizującym się świecie
Globalny rynek miedzi znajduje się w punkcie zwrotnym. W miarę jak rządy i korporacje priorytetowo traktują dekarbonizację, elektryfikację i odporność infrastruktury, miedź pozostanie strategicznym zasobem. Wyścig o zabezpieczenie podaży poprzez eksplorację w regionach wschodzących, postępy w technologiach recyklingu oraz krajowe możliwości rafinacji będą kształtować przyszłość rynku.
Inwestorzy, którzy działają już teraz, mogą skorzystać na wieloletnim rynku byka napędzanym przez strukturalne nierównowagi. Przy popycie przewyższającym podaż i zmianach napędzanych polityką wzmacniających ten trend, miedź to nie tylko metal — to brama do przyszłości energetyki.
Podsumowując, zbieżność ograniczeń podaży i popytu na zieloną energię tworzy przekonujący przypadek dla miedzi. Niezależnie od tego, czy poprzez górników, ETF-y, czy fizyczne zasoby, jest to rynek, na którym cierpliwość i dalekowzroczność zostaną nagrodzone. W miarę jak świat się elektryfikuje, złota era miedzi dopiero się zaczyna.
Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Może Ci się również spodobać
Bitcoin broni wsparcia na poziomie 84 000 dolarów jak mistrz: celem odbicia po wyprzedaniu jest w tym tygodniu 94 000 dolarów
Bitcoin z powodzeniem utrzymał wsparcie na poziomie 84 000 dolarów i w tym tygodniu może odbić do 94 000 dolarów. Jeśli spadnie poniżej 80 000 dolarów, możliwy jest dalszy spadek do 75 000 dolarów. Nastroje na rynku są skrajnie niedźwiedzie, jednak krótkoterminowe wyprzedanie może wywołać odbicie. Streszczenie wygenerowane przez Mars AI.

Co stanie się z ceną DOGE po debiucie GDOG ETF od Grayscale?
Cena Dogecoin jest ograniczona przez opór na poziomie 0,1495 USD, a krótkoterminowe wsparcie znajduje się na poziomie 0,144 USD. Debiut DOGE ETF Grayscale nie zdołał pobudzić ceny, a presja sprzedażowa ze strony wielorybów utrzymuje się. Analiza techniczna wskazuje na trend neutralny z przewagą niedźwiedzi, brak wyraźnych sygnałów odwrócenia.

BitMine ponownie inwestuje ogromne środki, kupując 70 000 ETH! Udział w podaży przekracza 3% całkowitej ilości w obiegu, Tom Lee: Ethereum w najgorszym wypadku spadnie tylko do 2 500 dolarów
BitMine Immersion Technologies zwiększyło swoje zasoby o 69 822 ETH, osiągając łącznie 3,62 miliona ETH, co stanowi 3% podaży w obiegu, a łączna wartość aktywów wynosi 11,2 miliarda dolarów. Tom Lee uważa, że stosunek ryzyka do zysku dla ETH jest asymetryczny, a potencjał spadku jest ograniczony.

[Wątek] Ignorowana prawda: prawdziwy powód otwarcia OP_RETURN w Bitcoin Core v30