Cykl obniżek stóp procentowych i zmiana płynności: jak rozmieścić aktywa ryzykowne, aby przygotować się na „ryczące lata dwudzieste”?
Wysoka zmienność wywołana wzrostami, w połączeniu z byczym narracją, wspólnie pobudzi zaufanie na rynku, zwiększy apetyt na ryzyko i ostatecznie doprowadzi do euforii.
Autor: Luca
Tłumaczenie: Tim, PANews
Szczyt euforii → Spadek → Ryczące lata dwudzieste
Uwaga: Ryczące lata dwudzieste odnoszą się do zjawisk rozwoju społecznego i kulturowego w Europie i Ameryce w latach 20. XX wieku, zwłaszcza w zakresie muzyki i kultury popularnej.
Perspektywy rynkowe na najbliższe miesiące
Na początek pozwólcie, że przedstawię swoje doświadczenie.
5 sierpnia 2024, wrzesień 2024, kwiecień 2025 – te momenty gwałtownych spadków wystawiały moją wiarę na próbę, ale nieustannie akumulowałem pozycje, by przygotować się na wyższe ceny.
Dlaczego? Ponieważ wiem, że ta hossa ostatecznie zakończy się ogromnym „wystrzałem na szczyt”, który sprawi, że wszyscy doświadczą FOMO, zanim faktyczny szczyt nastąpi.
Cała moja rama analityczna opiera się na odwróceniu nastrojów, czyli szybkim przejściu od niepewności i niepokoju do skrajnej ekscytacji.
Market makerzy w krypto doskonale wiedzą, jak wykorzystać emocje inwestorów detalicznych.
Wysoka zmienność wywołana wzrostami w połączeniu z byczymi narracjami wzmacnia zaufanie rynku, zwiększa apetyt na ryzyko i ostatecznie prowadzi do euforii.
Uważam, że właśnie w ten sposób market makerzy będą wykorzystywać środowisko hossy w nadchodzących tygodniach i miesiącach do dystrybucji swoich pozycji.
Wyraźnym przykładem traktowania inwestorów detalicznych jako strony przeciwnej przez market makerów był początek 2025 roku.
Wówczas, analizując dane on-chain i ruchy cen, śledziliśmy pułapki płynności – wiele sygnałów wskazywało, że market makerzy przygotowują się na większy ruch.
Chociaż większość uważała, że ten ruch już się zakończył, nasza analiza wskazywała, że to dopiero początek.
Wtedy publicznie ogłosiłem, że moja pozycja gotówkowa była najniższa od dołka bessy w 2022 roku, ponieważ uważałem to za doskonałą okazję do zakupu – i rzeczywiście tak było.
Następnie BTC i cały rynek osiągnęły dno. Czy myślisz, że pułapki płynności i manipulacje rynkowe zniknęły?
Tym razem jednak odwrócenie trendu na BTC było niezwykłe – cena nie zaliczyła żadnej istotnej korekty, lecz od początku kwietnia do końca maja niemal liniowo wzrosła do nowych historycznych szczytów.
Po drodze widzieliśmy tylko proste sygnały shakeoutu. To zachowanie rynku miało jeden cel: wywołać FOMO u tych, którzy sprzedali na dołku i szukają okazji do powrotu.
Każda krótka pauza na wykresie świecowym była traktowana jako „test oporu”.
Kiedy w końcu pojawiła się pierwsza większa korekta, większość uczestników rynku już tkwiła w niedźwiedzim nastawieniu i zaczęła aktywnie szukać potwierdzeń.
I rzeczywiście, pojawiły się „pewne” wiadomości:
- Eskalujące napięcia geopolityczne
- Sezonowa słabość w trzecim kwartale
- Podobieństwo do ruchów z 2021 roku
- Podobieństwo do ruchów z 2023 roku
To sprawiło, że wielu uwierzyło, iż rynek wchodzi w długą fazę konsolidacji, więc przed kolejnym wystrzałem na nowe szczyty zaczęli się zabezpieczać.
„No dobrze, Luca, ale jaki to wszystko ma związek?” możesz zapytać.
Uważam, że musimy najpierw zrozumieć, jak doszliśmy do obecnej sytuacji, by pojąć nadchodzące trendy. Rynek przez długi czas stopniowo ujawnia swoje schematy, a wszystko, czego doświadczyliśmy do tej pory, jest główną podstawą prognozowania przyszłości.
Uważam, że wszystkie te pułapki płynności, fazy konsolidacji i niedźwiedzie nastroje odegrały i nadal będą odgrywać kluczową rolę – wspólnie przyczyniają się do odwrócenia nastrojów, które ostatecznie prowadzi nas do szczytu cyklu.
Jeszcze raz podkreślę: jeśli odwrócenie nastrojów polega na szybkim przejściu od niepewności do euforii, to market makerzy muszą najpierw stworzyć warunki odwrotne.
Muszą sprawić, by większość w środowisku niskiej płynności stała się niedźwiedzia i przestraszona, a następnie podnieść ceny, co ostatecznie przygotowuje grunt pod dystrybucję pozycji.
Co dalej, czego powinniśmy oczekiwać?
Z technicznego punktu widzenia uważam, że w najbliższych dniach najbardziej prawdopodobnym scenariuszem dla BTC jest szukanie dna w przedziale między szczytami z listopada a grudnia 2024 roku, co sprawia, że stosunek ryzyka do zysku w średnim i krótkim terminie sprzyja kupującym.
Zgodnie z moją strategią stopniowo przenosiłem środki z bitcoinów oraz wysoko wycenianych altcoinów z powrotem do altcoinów.
Z perspektywy narracji i nastrojów – czynników, które zawsze lubię brać pod uwagę – taka analiza jest całkowicie logiczna.
Sprawia, że rynek wierzy w nadchodzącą dużą korektę, a „słaby wrzesień” jeszcze wzmacnia to oczekiwanie. Przewiduję, że ta narracja zdominuje nastroje rynkowe w najbliższych dniach.
Taka sytuacja może skłonić wielu traderów do zabezpieczania się lub shortowania przed kolejnym dużym odbiciem – dlatego obecna struktura rynku wydaje mi się tak logiczna i dlatego pozostaję optymistą w średnim terminie.
„No dobrze, Luca, rozumiem już koncepcję ‘odwrócenia nastrojów’ – chodzi o to, że zmienność cen wywołuje polaryzację emocji i odwrócenie trendu. Ale jak to wpływa na fazę dystrybucji i szczyt cyklu?” możesz zapytać.
To właśnie tu pojawia się błąd pewności. Inwestorzy naturalnie szukają narracji potwierdzających ich tezy, ignorując dowody przeciwne, zwłaszcza podczas zmienności rynkowej.
Właśnie to widzieliśmy pod koniec czerwca tego roku u niedźwiedzi, którzy byli przekonani, że czeka nas długotrwała konsolidacja, ignorując dwa kluczowe fakty: jesteśmy w roku po halvingu, a ogólna struktura rynku pozostaje bycza.
W tym miejscu wkracza polityka makro: zakończenie zacieśniania ilościowego, zmiana kierunku stóp procentowych i możliwość miękkiego lądowania gospodarki.
Po pierwsze, jeśli spojrzymy na narzędzie FedWatch na CME, obecnie pokazuje ono około 90% szans na obniżkę stóp procentowych we wrześniu.
Patrząc na wykres S&P 500 z ostatnich 30 lat, schemat jest jasny: po trzech ostatnich przypadkach, gdy Fed zakończył zacieśnianie ilościowe i rozpoczął obniżki stóp, następowała recesja i masowa wyprzedaż na rynku.
Ten schemat pojawił się w 100% przypadków w ostatnich 30 latach.
Dzieje się tak, ponieważ Fed nigdy nie interweniuje bez powodu – czy to przez podwyżki stóp w celu powstrzymania inflacji, czy przez obniżki, by pobudzić słabą gospodarkę. Interwencja Fed oznacza jedno: obecny trend gospodarczy jest nie do utrzymania i musi się zmienić.
Bardzo przekonującym wykresem jest tutaj stosunek IWM/SPX.
Pokazuje on, jak w ostatnich latach radziły sobie małe spółki w porównaniu do tradycyjnych akcji S&P 500 – zasadniczo odzwierciedla to wyniki aktywów ryzykownych względem bezpieczniejszych, dojrzałych aktywów.
Od czasu, gdy Fed zaczął wycofywać się z luzowania ilościowego w 2021 roku, IWM (Russell 2000) radził sobie gorzej niż SPX (S&P 500). Uważam, że są ku temu dwa główne powody:
Małe spółki potrzebują taniego kapitału:
- Ich modele biznesowe opierają się na agresywnej ekspansji, która wymaga taniego finansowania. Ponieważ stopy procentowe są wysokie, koszt kapitału pozostaje wysoki, więc wiele firm musi rozwadniać akcje, by przetrwać – co widać w ich notowaniach.
Załamanie apetytu na ryzyko:
- Większość małych spółek jest na wczesnym etapie lub nie jest rentowna. W środowisku wysokich stóp i niepewności inwestorzy nie chcą podejmować takiego ryzyka. Wolą bezpieczeństwo dużych i mega spółek technologicznych.
- Dlatego właśnie małe spółki radziły sobie gorzej niż S&P 500 w ostatnich latach.
Ale co ciekawe: uważam, że zbliżamy się do punktu zwrotnego.
- Fed przygotowuje się do zakończenia zacieśniania ilościowego i stopniowego powrotu do stymulowania gospodarki.
- Jeśli ta zmiana stanie się faktem, może być makro katalizatorem odwrócenia trendu spadkowego małych spółek i rzeczywiście przyciągnąć kapitał z powrotem do aktywów ryzykownych.
Najnowsze dane makroekonomiczne również wspierają to środowisko oraz narrację o miękkim lądowaniu gospodarki w najbliższych tygodniach i miesiącach.
PKB wzrósł rok do roku o 3,3%, a dane za pierwszy kwartał zostały zrewidowane w dół. Dochody osobiste wzrosły miesiąc do miesiąca o 0,4%, a wydatki osobiste o 0,5%.
Uważam, że te dwie liczby są kluczowe, bo pokazują, ile „paliwa” zostało konsumentom.
Wzrost dochodów oznacza, że gospodarstwa domowe mają więcej pieniędzy, a wzrost wydatków pokazuje, ile z tego faktycznie trafia do gospodarki.
Moim zdaniem obecna równowaga gospodarcza wygląda zdrowo – dochody rosną, konsumenci nadal wydają, co wspiera wzrost.
Jaki to ma wpływ na tradycyjny rynek akcji i S&P 500?
Patrząc na okres od października do grudnia 2024 roku, byliśmy świadkami szczytu wyprzedaży aktywów ryzykownych, a następująca po nim dystrybucja pogłębiła wyprzedaż na początku 2025 roku.
Uważam, że obecnie przygotowujemy się na podobną sytuację, tylko na większą skalę. Nadchodzące obniżki stóp, rosnący apetyt na ryzyko oraz dyskusje o zakończeniu zacieśniania ilościowego i zwiększeniu płynności stale napędzają zakupy.
Moim zdaniem nie jest to początek trwałego trendu wzrostowego. Wręcz przeciwnie – to kolejna faza dystrybucji, która moim zdaniem ostatecznie doprowadzi do jeszcze większego szczytu, po którym rynek wejdzie w cykl bessy.
Mimo to uważam, że w średnim terminie jest jeszcze miejsce na wzrosty.
Uważam, że w najbliższych tygodniach całkowicie wejdziemy w środowisko rynku z wysokim apetytem na ryzyko. To najprawdopodobniej doprowadzi FOMO do szczytu, tworząc idealny moment dla market makerów na dystrybucję pozycji.
Warto pamiętać, że faza dystrybucji zwykle następuje po okresie wzrostu apetytu na ryzyko, napędzanego byczymi nastrojami. W średnim terminie ta dynamika nadal będzie wspierać aktywa ryzykowne.
Przewidując zmienność rynku i możliwe czyszczenie nowych longów, utrzymuję znaczną pozycję gotówkową. W ostatnich dniach stopniowo odbudowuję pozycje ryzykowne, przygotowując się na kolejny ruch w górę.
Dla mnie posiadanie gotówki oznacza kontrolę – gdy pojawiają się sygnały niedźwiedzie, mogę zabezpieczyć się przed krótkoterminowym spadkiem; gdy pojawia się korzystna okazja, mogę szybko dostosować portfel.
Jednocześnie przygotowuję się na drugi kierunek cyklu. W miarę jak będziemy wchodzić głębiej w tę fazę, planuję stopniowo przenosić środki z aktywów ryzykownych do bardziej defensywnych sektorów, takich jak dobra konsumpcyjne, opieka zdrowotna i obligacje skarbowe. Ponieważ rynek stale goni za wzrostem i impetem, te branże pozostają w tyle.
Patrząc w przyszłość, prognozuję, że S&P 500 osiągnie poziom około 6500–6700 punktów, po czym rynek wejdzie w długotrwałą fazę dystrybucji, a gospodarka ostatecznie w recesję.
Później zamierzam zdywersyfikować portfel, aż do momentu dużej korekty i przetrwać bessę.
To da mi szansę na ponowny wejście na niższych poziomach i przygotowanie się na kolejny cykl luzowania ilościowego, w którym wierzę, że akcje i aktywa ryzykowne znów będą błyszczeć.
Jeśli chodzi o BTC, moja obecna główna hipoteza zakłada, że szczyt tego cyklu nastąpi w okolicach 190 000 USD, zanim rozpocznie się bessa.
Widzę też scenariusz niedźwiedzi, w którym bitcoin osiąga szczyt w pobliżu 150 000 USD.
Jest jeszcze byczy scenariusz tzw. „supercyklu”, ale na razie go nie rozważam.
Moim zdaniem taka narracja pojawi się raczej w fazie największej euforii na szczycie rynku, a nie na podstawie obecnych realiów.
Patrząc na kluczowy wskaźnik GlassNode – skorygowany SOPR (aSOPR), który mierzy liczbę bitcoinów sprzedawanych z zyskiem, uważam, że daje on cenne wskazówki dotyczące fazy cyklu.
Na poprzednich szczytach cyklu zwykle widzieliśmy kilka wyraźnych skoków tego wskaźnika, co oznaczało masową dystrybucję. Do tej pory widzieliśmy tylko jeden duży skok.
Uważam, że jednym z powodów, dla których altcoiny radzą sobie tak dobrze, jest to, że taka sytuacja zwykle występuje, gdy bitcoin nie jest jeszcze w pełnej fazie dystrybucji.
Ostatni raz, gdy widzieliśmy kilka gwałtownych ruchów aSOPR, był marzec 2024 roku, w szczycie altcoinowej gorączki, kiedy wiele altcoinów osiągnęło szczyty cyklu.
Uważam, że gdy wkrótce zobaczymy kilka kolejnych takich skoków, struktura ryzyka i zysku jeszcze bardziej przesunie się na korzyść altcoinów, a jednocześnie będzie to sygnał, że bitcoin i cały rynek krypto zbliżają się do szczytu cyklu.
Będzie to dla mnie kluczowy wskaźnik do śledzenia.
Gdzie w tym wszystkim mieści się koncepcja „prosperujących lat dwudziestych”?
Uważam, że tło makroekonomiczne jest kluczowe. Zbliżamy się do środowiska wysokiej inflacji, a Fed przygotowuje się do przejścia z zacieśniania ilościowego na luzowanie ilościowe.
To tło jest uderzająco podobne do lat 20. XX wieku – dekady charakteryzującej się niekontrolowaną inflacją i gwałtownym wzrostem produktywności napędzanym przez rewolucję przemysłową.
Dziś motorem napędowym jest rewolucja sztucznej inteligencji.
Jako przedsiębiorca mogę powiedzieć: sztuczna inteligencja naprawdę zmienia wszystko.
Zadania, które kiedyś wymagały zespołu kilkudziesięciu osób, dziś może wykonać niewielka grupa ludzi, którzy potrafią maksymalnie wykorzystać AI.
Z historycznego punktu widzenia skok produktywności napędza szybki rozwój gospodarczy. Jeśli dodamy do tego wysoką inflację, tani kredyt i obfitą płynność, zobaczymy pełny obraz sytuacji.
Nadchodzące lata będą niesamowite dla giełdy i innych aktywów ryzykownych, ale uważam też, że doprowadzą do największego w historii rozwarstwienia majątkowego.
Zastrzeżenie: Treść tego artykułu odzwierciedla wyłącznie opinię autora i nie reprezentuje platformy w żadnym charakterze. Niniejszy artykuł nie ma służyć jako punkt odniesienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Może Ci się również spodobać

Dylemat inflacyjny ETH: Czy to efekt udanej aktualizacji Cancun?
Przy jakim poziomie opłat za gas ETH zacznie być deflacyjny?

Od towarzyszenia w grach do rewolucji Web3: A16Z prowadzi rundę inwestycyjną o wartości 30 milionów dolarów, stawiając na przyszłość platformy gamingowej Balance
Usługi towarzyszenia w grach są bardzo ważne w grach wieloosobowych online, zaspokajając potrzeby społeczne, podnoszenie umiejętności i rozrywkę graczy, zwiększając ich zaangażowanie i retencję. Balance oferuje globalne usługi towarzyszenia w grach oraz buduje otwarty i sprawiedliwy ekosystem gamingowy. Balance wprowadził łańcuch gier oparty na drugiej warstwie zk-rollup, zapewniający natychmiastowe transakcje, skalowalność i zerowe opłaty, a także wykorzystuje technologię AI do obniżenia progu wejścia dla deweloperów gier. Token EPT może być używany do opłacania kosztów operacyjnych i utrzymania węzłów sieciowych, uczestniczenia w zarządzaniu oraz zakupu produktów i usług w grach. Balance uruchomił także program whitelist, umożliwiający użytkownikom zostanie twórcami i dzielenie się zyskami.

Popularne
Więcej"Wyborczy dzień" w Fed: 11 kandydatów na przewodniczącego rozpoczyna rozmowy kwalifikacyjne – na kogo najbardziej liczy świat kryptowalut?
【Przegląd wiadomości web3 tygodnia od Bitpush】Osoby zaznajomione ze sprawą: Nasdaq zaostrza kontrolę nad firmami typu „crypto vault”; Ethereum Foundation sprzeda 10 000 ETH na wsparcie badań i rozwoju; Cena spot złota wzrosła do 3 600 dolarów, ustanawiając nowy rekord; Strategy nie została włączona do indeksu S&P 500
Ceny krypto
Więcej








